Relacja z XV Pucharu Novotel

Relacja z XV Pucharu Novotel

XV – jubileuszowy Fajkowy Puchar Novotel już za nami. W pierwszą sobotę września w gościnne progi poznańskiego hotelu Novotel Malta zawitało kilkadziesiąt osób z całej Polski. I pomimo ograniczeń wynikających z ustawy antytytoniowej, z powodu których impreza, w przeciwieństwie do lat ubiegłych, nie „rozlała” się po całym hotelu, atmosfera spotkania była bardzo dobra. Piękna pogoda umożliwiła „przejęcie” przez fajczarzy kontroli nad wewnątrzhotelowym ogrodem, gdzie fajczarska brać widoczna była do późnych godzin wieczornych.

Ekipa Śląskiego Klubu Fajki – Janusz z Anią i ja z Ewą – zameldowała się w Novotelu już w piątek wieczorem. Oszczędziło nam to zrywania się skoro świt i pokonywania ponad 300 km. drogi w sobotę. W sobotni poranek zaczęli pojawiać się w hotelu pozostali uczestnicy. Przed godziną 10 było już ich całkiem sporo, pojawił się też Tadeusz Poliński który przywiózł ze sobą z Przemyśla swoje najnowsze fajki. W Novotelu swoją ofertę przedstawiła również Trafika z ul. Sczanieckiej w Poznaniu oraz firma produkująca ręcznie zwijane cygara – Tobacco Factory. Przed godziną 10 uruchomione zostało stanowisko gdzie uczestnicy mogli dokonać turniejowej rejestracji. Na gości Fajkowego Pucharu Novotel czekał też słodki poczęstunek oraz napoje.

Pierwszym punktem programu poznańskiej imprezy były zaplanowane na godz. 11:30 obrady Rady Polskich Klubów Fajki. Obrady rozpoczęły się punktualnie, omówiono m. in. sprawy związane z wyjazdem reprezentacji polski na Puchar Świata w Eindhoven w Holandii. Dokonano również kontrolnego ważenia tytoniu konkursowego przygotowanego na novotelowe zmagania. Zaplanowane na 13:30 rozpoczęcie turnieju poprzedziła uroczystość uhonorowania klubów fajki które w tym roku obchodzą jubileusz swojego 25-cio lecia, tj. PC Szczytna, PC (aktualnie KKF) Bydgoszcz, MPC Szczecin, PC Warszawa. Obecni w Novotelu prezydenci klubów ze Szczytnej i Bydgoszczy otrzymali od Prezydenta Rady Polskich Klubów Fajki pamiątkowe dyplomy. Tradycyjnie też novotelowa impreza jest okazją do uhonorowania Fajczarza Roku – tym razem ten zaszczytny tytuł przypadł w udziale Prezydentowi Pipe Club Szczytna – Wiesławowi Ratajkowi, który odebrał z rąk Prezydenta RPKF – Henryka Rogalskiego stosowną nominację. Te uroczyste chwile zakończyliśmy lampką szampana i toastem za kluby – jubilatów i Fajczarza Roku, a w następnej kolejności rozpoczęliśmy przygotowania do turniejowych zmagań.

Zawodnicy, w liczbie 63, zajęli miejsca przy wyznaczonych stolikach konkursowych a sędzia główny zawodów – Zofia Rogalska – przypomniała wszystkim zasady obowiązujące podczas turniejów wolnego palenia fajki. Sędziowie stolikowi rozdali zestawy konkursowe – fajkę wrzoścową wykonaną przez firmę Mr. Bróg, ubijacz, dwie zapałki i trzy gramy tytoniu. Później tradycyjne 5 minut na rozkruszenie i ułożenie tytoniu w fajce, minuta na rozpalenie i rozpoczęliśmy pucharowe zmagania. Niespodziewanie już po niewiele ponad półtorej godzinie poznaliśmy zwycięzcę, którym został, paląc fajkę 1godz. 40 min. i 2 s. Roman Kalinowski z Zielonej Góry. Drugie miejsce, z czasem 1godz. 37min. i 7 s. zdobył Damian Mucha z KKF Poznań, na trzecim uplasował się, z czasem 1godz. 35min. i 46s. Cezary Zemło z KMF Szmotuły. najlepszą wśród pań była Elżbieta Dymkowska z Koszalina, która z czasem 1godz. 15min. i 2s. ukończyła turniej na 11 miejscu. Śląski Klub fajki wypadł tradycyjnie, czyli nieźle – w okolicach połowy stawki i 1 godziny palenia. Januszowi 57 minut i 32 sekundy wystarczyły na 25 miejsce, ja paląc niecałe 4 minuty dłużej uplasowałem się na 22 pozycji. W klasyfikacji drużynowej zwyciężyła drużyna A KKF Poznań przed KMF Szamotuły i ZKF Zielona Góra. Pełną klasyfikację zawodów można obejrzeć na stronie RPKF.

Po zakończeniu turniejowego palenia udaliśmy się na obiad, a później okupując zewnętrzny ogródek hotelowy czekaliśmy na ogłoszenie wyników konkursu i ceremonię rozdania nagród. Ogłoszenie wyników połączone z rozdaniem nagród rozpoczęło się nieco wcześniej niż planowano. Rozpoczęto je od uhonorowania pucharami zwycięzców turnieju. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom i fajowe upominki, a członkowie najlepszej drużyny – drużyny A KKF Poznań – uhonorowani zostali dodatkowo medalami. Dodatkowo przyznano też nagrody specjalne – nagrodę Kalumetu za zajęcie 28 miejsca wręczył jego redaktor naczelny Mirosław Jurgielewicz, specjalną nagrodą  – wielką fają z dedykacją autorstwa Zbyszka Bednarczyka uhonorowany został najwyżej sklasyfikowany prezydent klubu fajczarskiego Wiesław Ratajek, dodatkowe nagrody otrzymali również najlepsi zawodnicy drużyn klubowych klasyfikowanych w turnieju.

Po zakończeniu ceremonii wręczania nagród, organizator Fajkowego Pucharu Novotel – Prezydent Rady Polskich Klubów Fajki Henryk Rogalski – podziękował wszystkim obecnym za obecność i uczestnictwo w spotkaniu. Wszyscy obecni gromkimi brawami podziękowali organizatorowi za wkład i zaangażowanie w przygotowanie tej świetnej imprezy. Ogłoszone przez Henryka Rogalskiego zakończenie tegorocznym XV Pucharem cyklu Fajkowego Pucharu Novotel z powodu coraz większych kłopotów organizacyjnych zostało przyjęte przez obecnych z niedowierzaniem i smutkiem. Poznańska impreza już od 1997 roku nieprzerwanie wpisała się w kalendarz fajczarskich spotkań i wrzesień, jak i całe polskie fajczarstwo, bez Novotelu nie byłby już taki sam. Organizator na zakończenie tegorocznego Pucharu otrzymał deklaracje wsparcia i pomocy w kontynuacji tej wyjątkowej imprezy, mamy więc nadzieję, że spotkamy się za rok w Poznaniu na XVI Fajkowym Pucharze Novotel…
Po wyczerpaniu oficjalnego programu tegorocznego Pucharu, część uczestników rozjechała się do domów. A pozostali, między innymi my, przenieśliśmy się ponownie do hotelowego ogrodu gdzie przy fajce i nie tylko biesiadowaliśmy do późnych godzin wieczornych.

Więcej zdjęć z Pucharu Novotel znajdziecie w naszej galerii. Polecam też relację na stronie RPKF.