Co prawda od mojej wizyty w Hamburgu opłynęło już sporo czasu, ale o jednym z odwiedzonych tam przeze mnie miejsc postanowiłem napisać, gdyż jest ono bardzo interesujące dla nas, fajczarzy, a wzmianek o nim w internecie jest niewiele. Myślę tu o sklepie i muzeum tytoniowym prowadzonym w Hamburgu przez wielce sympatycznego starszego pana o nazwisku Gerd Jansen. Gerd Jansen`s Pfeifendepot & Werkstatt – tak nazywa się to miejsce, mieści się przy Methfesselstraße 86. Z zewnątrz wygląda niepozornie, ale nietrudno go zauważyć , zwłaszcza komuś kto chce tam trafić. Za to po zejściu kilkoma schodkami w dół i wejściu do środka, widok, szczególnie dla przeciętnego polskiego fajczarza który na co dzień ma styczność tylko z asortymentem naszych rodzimych trafik, jest imponujący.
Ja osobiście tylu fajek, tytoni i wszelakiego rodzaju towarów z tytoniem związanych w jednym miejscu jeszcze nie widziałem. Półki wprost uginały się pod naporem fajek i wszystkiego tego co do fajki jest potrzebne, a co dokładnie na nich leży wymienić nie sposób, trochę jedynie obrazują to załączone poniżej zdjęcia. Dość powiedzieć, że ciężko było wybrać co najpierw a co później oglądać, nie mówiąc już o wyborze co kupić… Fajki i tytonie były dosłownie wszędzie, nawet na podłodze, więc czasami, aby obejrzeć coś co pokazywał właściciel, trzeba było zejść do parteru. Pan Jansen wyciągał różne ciekawe fajki z każdego zakamarka, oglądałem też zawartość specjalnych skrzyń w których Pan Jansen trzyma najcenniejsze egzemplarze. Należy też w tym miejscu napisać trochę o samym właścicielu – jak mówi o sobie prowadzenie takiego sklepu / antykwariatu jest jego wielkim hobby. Od bardzo dawna interesuje się wszystkim co związane z tytoniem, zebrał wielki zbiór antyków z nim związanych i z wielką radością odprowadza po swoim „muzeum” każdego chętnego, opowiadając przy okazji wiele ciekawych historii. Hobby to kontynuuje, mimo, że sam już od wielu lat, z powodu przebytej dawno temu choroby, nie pali. Podczas mojej wizyty tak bardzo pochłonęły nas fajczarskie tematy, że na chwilę zamknął nawet swój sklep aby pokazać mi część tytoniowych eksponatów w innym pomieszczeniu. Pan Gerd, jakby tego było mało, znany jest też ze swoich autorskich mieszanek tytoniowych, które sam przygotowuje i sprzedaje pod nazwą Gerd Jansen Mischung i odpowiednim numerem zależnym od składu mieszanki. Jego Gerd Jansen Mischung No 081 jest do tej pory moim ulubionym tytoniem i zawsze kiedy nadarzy się okazja staram się w odpowiedni zapas tej mieszanki zaopatrzyć. Ja spędziłem w sklepie Pana Jansena prawie 2 godziny, a i to było mi za mało. Obejrzałem zaledwie ułamek jego kolekcji, przeglądnąłem z setkę fajek i nie mniej puszek z tytoniem zanim wybrałem coś dla siebie – z wiadomych względów nie mogłem kupić wszystkiego na co miałbym, ochotę. Wyszedłem, wcześniej serdecznie pożegnawszy się z właścicielem, z torbą cięższą o fajkę, puszkę latakiowej mieszanki Gerd’a, kilka puszek niedostępnych wtedy n nas tytoni Dunhill i puszkę doskonałego Bengal Slices. No i oczywiście z trochę lżejszym z tego powodu portfelem. I z silnym postanowieniem, że jak tylko nadarzy się okazja odwiedzę ponownie sympatycznego Pana Jansen’a i jego sklep.
Poniżej umieszczam kilka zdjęć zrobionych podczas wizyty w Gerd Jansen`s Pfeifendepot & Werkstatt.
