Trudno by było zaliczyć to wakacyjne spotkanie Śląskiego Klubu Fajki do nieudanych. Dopisała (o dziwo) pogoda (mogliśmy wreszcie odwiedzić longmanowy ogródek), Klubowicze stawili się całkiem licznie, nie brakowało też nabytków w postaci tytoni i nowo zakupionych fajek.
Owiani pięknie pachnącym dymem z palonych Louisiana Flake i Cherry&Vanilla (Gawith Hoggarth) – świetnych tytoni z nowej oferty Fajkowa 😉 podziwialiśmy fajki kupione przez Janusza i Jarosława oraz te, które dopiero co ujrzały światło dzienne w pracowni Wojtka Pastucha.
Zachwyt u piszącej te słowa wywołał też niezwykle apetyczny („w zapachu”) marcepanowo-orzechowy tytoń The Jolly Joker (przyniesiony przez Mariusza P., któremu zdecydowanie należy się miano Wyszukiwacza Wybornych Aromatów). 🙂
Na fajczarskim stole nie brakowało oczywiście wszelakich mieszanek virginii, perique, latakii; fajczarze kruszyli (lub ubijali) do swoich fajek również różne rodzaje flake’ów.
I ponownie, jak niemal za każdym razem, jedenaście zupełnie różnych osobowości połączyła wspólna pasja, mimo że nie tylko ona była przedmiotem dyskusji i dywagacji.
Następne spotkanie (na które Adam i Mariusz P. zaprosili specjalnego Gościa) zaplanowane zostało na pierwszy poniedziałek sierpnia, bo mimo czasu urlopowego trudno nam było założyć, że spotkamy się dopiero na początku września. 🙂
tekst i fot.: Kasia H.